Ostatnio dużo nowości pokazuję na blogu.Wprawdzie mało udzielam się w różnych akcjach i inicjatywach ale przynajmniej mam czas dla siebie,co nie ukrywam jest ostatnio dla mnie bardzo ważne.
Dużo zmian u mnie-w moim życiu i oczywiście są to zmiany na lepsze.Wtajemniczeni wiedzą o co chodzi a reszta musi uzbroić się w cierpliwość,bo na razie nie chcę o tym pisać,żeby nie zapeszać i nie psuć dobrej passy.
Ten blog został stworzony w celu pokazania światu tego,jaki talent artystyczny we mnie drzemie,więc nie ma co się rozwodzić.Pora przejść do konkretów:)))
Tytuł posta ma swoje uzasadnienie-jest to nazwa naszyjnika z drewna filcu i sznurka woskowanego.
Cudowne zestawienie kolorów!
OdpowiedzUsuńAż chce się zjeść te pomarańcze (kiwi nie lubię) ;-)
Bardzo radosne i żywe kolory :) Idealne na letnią porę :) Moniko, śliczne są te Twoje biżutki!
OdpowiedzUsuńAbsolutnie cudowny ten naszyjnik!!! Ani słowem nie przesadziłaś, pisząc o swojej artystycznej duszy :))
OdpowiedzUsuńBardzo mi sie podobają!!!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny naszyjnik, i to połaczenie kolorystyczne bardzo udane :) Dziękuję za udział w szufkadowym wyzwaniu :)
OdpowiedzUsuń